PlanuJEMY i PromuJEMY pomysł wydania książki kucharskiej z przepisami mieszkańców Rogoźna

Co było najtrudniejsze?

Zuzia: Musiałam udać się wraz z Wiktorią (Świdrem) do jednego z naszych sponsorów, aby pomogli nam zorganizować konkurs :) Jestem raczej osobą, która wszystkim się stresuje, także musiałam przełamać stres w chwili rozmowy z właścicielem restauracji. Byłam podekscytowana i jednoczenie zestresowana, ale cieszyłam się, ze pomagam grupie. Bardzo pozytywne wrażenie zrobił na mnie właściciel restauracji. Bałam się, że odmówi i że tym samym zawiodę grupę, natomiast pan przyjął mnie i Wiktorię z otwartymi ramionami :)

Dosia: Podczas rozmowy telefonicznej z menadżerem lodziarni Kalinowa czułam zdenerwowanie i niepewność. Negatywnie zaskoczył mnie brak życzliwości ze strony pani menadżer. Moja słaba strona to brak pewności siebie w tego typu zadaniach. Mimo wszystko udało się, mamy voucher na 10 lodów.

Wiktoria: Nigdy wcześniej nie zajmowałam się sprawami graficznymi. Początkowo czułam złość i rezygnację (dlaczego akurat ja mam zrobić plakat?), potem zadowolenie i dumę. Zaskoczyła mnie moja determinacja. Zauważyłam, że bardzo szybko się denerwuje i rezygnuje, lecz potem podchodzę to tego jeszcze raz i się udaje.

Ania: Dla mnie najtrudniejsze było logistyczne przewidzenie przyszłości konkursu. Wbrew pozorom napisanie regulaminu nie było takie trudne, ale uciążliwe było dopracowanie szczegółów podczas tworzenia wydarzenia na Facebooku.

Natalia: Moje zadanie polegało na stworzeniu filmiku promującego konkurs. Najtrudniejsze było znalezienie czasu na montaż w środku tygodnia.

Nasze sukcesy: nawiązanie współpracy ze Stowarzyszeniem ?Do Przodu?, podpisanie umów sponsorskich z restauracjami Magnolia Cafe, Kociak, Kalinowa oraz salonem kosmetycznym MAHA Day SPA, poinformowanie lokalnej prasy o Programie Równać Szanse oraz projekcie, opublikowanie postów na naszym funage?u, liczne jego udostępnienia w tym na funpage?ach sponsorów oraz Urzędu Gminy Rogoźno, pierwsze przesłane przepisy!

Chcemy się też pochwalić ogromną życzliwością, jaką otrzymujemy od kolejnych osób. W nasze ręce trafił prawdziwy skarb! Pani Anna Kornobis podarowała grupie książkę kucharską, wydaną w latach 30-stych ubiegłego stulecia! Księgę pochłoniemy raz dwa!

Tuż po świętach ruszamy w miasto z ulotkami i plakatami. Co jeszcze wymyślimy? Czas pokaże. W głowach mamy już kolejne z dużych zadań ? praca nad projektem "Kuźni talentów".