W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X

Aktualności


Akademia przygody

02.07.2013

„Właśnie udowodniliście, że w grupie można stać, siedzieć i iść jednocześnie. Spróbujcie to samo zrobić w pojedynkę!” Takimi słowami instruktor Adrian podsumował trzydniowy pobyt klas 1 i 2 gimnazjum w „Akademii Przygody” pod Gdańskiem. W tamtym momencie bardzo żałowaliśmy, że kończy się NASZA PRZYGODA.
Początki były niezbyt optymistycznie… Najpierw zbiórka i informacja, że na cały dzień utracić mamy nasze ukochane telefony, tablety, MP3, itd. Jak to przeżyć? Każda próba dyskusji kończyła się karnymi przysiadami - panowie Patryk (ksywa KRZYWDA) i Adrian (ksywa GRUBY) nie znosili sprzeciwu. Co  niektórzy na dobry początek zarobili 40 wychowawczych przysiadów:) Po ustaleniu zasad przeszliśmy do „pokojów”. W długim na 100 metrów, drewnianym budynku dwa rzędy olbrzymich beczek po winie zamienionych na miejsca noclegowe. Co za atmosfera! Chwile później obiad (pyszny) i spotkanie zapoznawcze z instruktorami. Wreszcie pierwsze zajęcia, jak się okazało takie na rozgrzewkę…
Całość naszego pobytu opierała się na grach fabularnych lub zadaniach wymagających pokonywania swoich lęków. Żeby osiągnąć cel musieliśmy myśleć, planować, przewidywać, współpracować, pomagać sobie nawzajem, ufać sobie i instruktorom, używać wyobraźni i przede wszystkim dobrze się bawić. Co najbardziej zapadło w pamięć? Sprawdzanie, ile obrotów wokół własnej osi wytrzymuje  błędnik („karmienie mustangów”), wyprawa do autentycznego bagna, gdzie woda sięga po pachy i trzeba podciągać się na linie, by wyjść, nie tracąc przy tym butów, próbowanie smaku borowiny :), nocne podchody w lesie, pokonywanie parku linowego, zjazd na tyrolce, wspinaczka na ściance… Adrenalina sięgała zenitu, kiedy na wysokości 7m robiliśmy jaskółkę, czy mostek, by w końcu, wychylając się do tyłu, opaść w przestrzeń na asekuracyjnej linie. Interesujące były zajęcia z końmi i sokolnikiem. Pan pokazał nam puchacza, sokoła i jastrzębia, największe wrażenie zrobił jednak Mieszko Pierwszy Krzywonogi – młoda sówka, która dopiero co uczyła się latać. Po zajęciach relaks na olbrzymich hamakach. Trzeciego dnia niewielu tęskniło za telefonami. Mimo zakwasów uśmiech nie schodził z naszych twarzy.
Czego się nauczyliśmy? Przede wszystkim, że w grupie siła. Ale także, że nie wolno oceniać nikogo ani niczego po pozorach, że można pokonać każdy lęk, i że do szczęścia potrzebni są ludzie, nie rzeczy. Dziękujemy naszym wychowawcom, pani Joannie Walczak i Bronisławie Peplińskiej oraz pani Emilii Janc za umożliwienie poznania tego niezwykłego miejsca. Wracamy za rok!

Napisz do nas
lub zadzwoń
kopertasekretariat@lorogozno.pl
kopertadyrektor@lorogozno.pl

Liceum Ogólnokształcące  im. Przemysława II w Rogoźnie
64-610 Rogoźno, ul. Wielka Poznańska 61
tel.: (67) 26-17-031
Odwiedź nas na:
Facebookyoutube