W różnorodności siła

Kolejny Dzień Patrona w Liceum i Gimnazjum im. Przemysława II w Rogoźnie za nami… W tym roku wnętrze auli wypełnili reprezentanci najpopularniejszych subkultur młodzieżowych. Mimo trudnego tematu, młodzież jak zwykle spisała się na medal.
Korytarze szkoły wypełniły postacie tak odmienione w wyglądzie, że trudno było rozpoznać, kogo skrywa przebranie. Uczniowie 3a (plastiki) postawili na róż, białe kozaczki, pasemka i perfekcyjny makijaż z obowiązkową, dużą ilością samoopalacza, bronzera, cieni do powiek, żeby o  błyszczyku nie wspomnieć. Nieco ironicznie spoglądali na nich rówieśnicy z 3b,  podśpiewując „Ja noszę dres!Dres spoko jest! Mam trzy paski na ramionach, każda laska jest już moja. Dres mam dres!” Klasa 2 a, jak na prawdziwych hipisów przystało, wjechała na scenę kwiecistym Volkswagenem Transporterem. Wiatr rozwiewał ich długie włosy, muskał kwieciste koszule, targał szerokie nogawki spodni. Wkrótce hasło „Peace and love” obiegło całą aulę. Rastafarianów z 2b woń kadzidła wprowadziła w niemal mistyczny nastrój. Ich natchnione ciała w symbolicznej zieleni, żółci i czerwieni kołysały się w głębokim transie. Skinheadzi z 1 a, mimo ogolonych głów i kijów bejsbolowych w rękach byli nadzwyczaj łagodni. Może skrajność ich poglądów koiły piękne dziewczyny? W końcu ze sceny usłyszeliśmy: „Czyś ty wybranka punka, czyś ty dziewczyna skina, najważniejsza, najważniejsza jest rodzina”. 
Gimnazjalną galerię osobliwości otworzyli uczniowie 3a w roli punków. Skórzane kurtki, irokezy i tatuaże manifestowały ich bunt, a ostra muzyka podkreślała niezależność. Mimo powszechnie znanej wrogości do skinów, zachowali się bardzo przyzwoicie. Klasa 2a z kolei wystylizowała się na emo. W odróżnieniu od plastików oni postawili na czerń. Przełamali ją jednak słodkim różem i motywem Hello Kitty. Mimo, że wciąż mówili o śmierci, odnaleźli radość życia -  w czekoladzie ?. Co innego goci z 1 a. Wszechobecna czerń spowiła nie tylko ich ciała, ale i umysły, bo władzę nad nimi objął pan ciemności. Skate'owcy z 1b opanowali scenę w luźnych bluzach, opuszczonych spodniach i bejsbolówkach. Pokazali publiczności, jak jeździ się na desce.
Nauczyciele również stanęli na wysokości zadania i jak co roku przygotowali „niespodziankę”?. Tym razem James Bond vel Dyrektor Bond przeprowadził rozmowę kwalifikacyjną z nietypowymi kandydatami na pracowników. Przedstawiciele prezentowanych subkultur aplikowali na stanowiska niekoniecznie dla nich odpowiednie.
Rywalizacja konkursowa (wg kategorii: prezentacja klasy, scenka, piosenka, plakat i quiz dla rodziców), jak zwykle była bardzo zacięta. Każdy liczył na zwycięstwo, ale w tym roku w liceum przypadło ono klasie 2a, czyli hipisom. Na podium stanęły także obie klasy trzecie. W kategorii gimnazjalistów drugi rok z rzędu wygrała klasa 2a. Dalej uplasowały się kolejno 1b, 3a, i 1a. Pomysłów należy jednak pogratulować wszystkim występującym oraz wychowawcom, którzy wspierali swoich podopiecznych w ich działaniach. Nagrodzeni tradycyjnie już pojadą do teatru. Sponsorami wyjazdu są Rada Rodziców LO oraz Stowarzyszenie Absolwentów i Przyjaciół Liceum Ogólnokształcącego w Rogoźnie. Jak co roku przyznano również nagrody indywidualne: Kubie Jabłońskiemu z 2aLO za najlepsze przebranie; Rochowi Jabłońskiemu z 3aLO za najlepszą rolę męską, Anastazji Swobodzie  z 1aLO za najlepszą rolę żeńską, Kacprowi Piechnikowi z 1aGO - najlepszemu wokaliście i najlepszej debiutantce - uczennicy 1bGO Weronice Nowak.
Szczególne podziękowania należą się rodzicom, którzy zorganizowali grilla i kawiarenkę z pysznymi domowymi wypiekami oraz pracownikom administracji i obsługi szkoły, pomocnym w każdej sytuacji, zwłaszcza przygotowaniu grilla. Wspólnie z dziećmi i nauczycielami udowodnili, że w różnorodności siła. Dziękujemy również Bartkowi Pawlakowi - naszemu absolwentowi, za wspaniałe zdjęcia z imprezy.